Przygotowania do matury rzadko wyglądają tak, jak na idealnym planie w kalendarzu czy plannerze. Tempo nie zawsze jest równe i to zupełnie normalne. Czasem braknie Ci motywacji, innym razem nie ułożysz dobrego harmonogramu, przez co nauka będzie dość chaotyczna. Nie ma w tym nic dziwnego, bo mózg nie jest stworzony do długiej i monotonnej nauki. Choć na pierwszy rzut oka wydaje się, że ślęczenie nad książkami po kilka godzin ma sens, to jak się okazuje… wcale tak nie jest. Dlaczego?
1. Biernie czytasz notatki, zamiast je aktywnie powtarzać
To chyba najpopularniejsza strategia wśród maturzystów. Siadasz, otwierasz zeszyt lub repetytorium, czytasz wszystko od deski do deski, zakreślacz idzie w ruch, a potem… materiał kompletnie gdzieś wsiąknął. Niestety, to tylko iluzja wiedzy. Bierne czytanie, co jasno pokazują badania Roedigera i Karpicke to jedna z najmniej efektywnych metod powtarzania.
Dlaczego to nie działa? Bo wtedy Twój mózg nie musi się wysilać. Nie musi odtworzyć informacji z pamięci. Co więcej, wydaje Ci się, że coś udało Ci się zapamiętać, bo w końcu już to widziałeś. Prawda jest jednak dość brutalna, bo prawdopodobnie, jak tylko zamkniesz zeszyt czy książkę, to zapomnisz przynajmniej połowę tego, o czym czytałeś.
Zamiast tego po przeczytaniu danego tematu zamknij zeszyt i opowiedz to, co wiesz, własnymi słowami. Definicje zapisuj na kartce z pamięci, a potem porównaj to z tym, co masz w książce, czy zeszycie. Pod koniec każdego działu zadaj sobie 5 pytań i na nie odpowiedz. To absolutny fundament aktywnego uczenia się. Kursy maturalne online opierają się właśnie na takich metodach.
2. Nie masz planu powtórek i uczysz się ciągiem
To kolejna rzecz, którą często, a błędnie, robią uczniowie. Startują dość ambitnie, bo obiecują sobie, że przerobią w danym dniu np. całą epokę romantyzmu, po czym kompletnie do niej nie wracają przez długie tygodnie.
To nie działa, ponieważ już po kilku dniach zapomnisz większość materiału. Nie masz czasu na to, by jakoś skonsolidować i utrwalić tę widzę. Owszem, zyskujesz poczucie, że „już się tego uczyłem”, ale jest ono bardzo złudne. Mózg najlepiej zapamiętuje rzeczy powtarzane w odstępach. Co dwa trzy dni, rób, choć 15-minutową powtórkę z tego, czego się nauczyłeś.
Możesz potem stopniowo wydłużać te odstępy, jeśli przypomnienie sobie tematu nie będzie stanowić trudności. Kluczem jest jednak regularność, by to faktycznie zadziałało. Lepiej przypomnieć sobie dane zagadnienie raz na tydzień, niż przeczytać to raz i kompletnie o tym zapomnieć.
3. Robisz arkusze, ale nie analizujesz swoich błędów
Arkusze jako materiał pomocniczy do przygotowania się do matury są nieocenione. Jednak wypełnianie ich nie ma większego sensu, jeśli nie wracasz potem do zadań, które poszły Ci źle. Jeśli nie zaczniesz dociekać, co tak właściwie poszło nie tak, to będziesz w kółko powielać ten sam błąd, przez co ostatecznie utrwalisz złe wzorce.
Co więcej, brak takiej analizy sprawia, że nie wiesz, czego tak naprawdę nie rozumiesz. Możesz rozwiązać każdy możliwy arkusz dostępny na internecie, ale jeśli faktycznie nie zainteresujesz się tym, co robisz nie tak, to stracisz ogrom czasu na mechaniczne „klepanie” zadań.
Zamiast tego po każdym rozwiązanym arkuszu zaznacz na czerwono to, co nie było poprawne, przepisz zadania, które sprawiły Ci trudność i przygotuj sobie krótką listę tematów do powtórki. A w myśl poprzedniej zasady regularnego wracania do tematów, wróć do tych zadań, które sprawiły Ci trudność, np. po 48 godzinach.
Artykuł sponsorowany
Pisanie to moja pasja i sposób na wyrażenie siebie. Uwielbiam tworzyć treści, które inspirują, informują i pozostawiają trwały ślad w świadomości czytelników. Wierzę, że słowa mają moc kształtowania rzeczywistości i odkrywania nowych perspektyw.